RioColca napisał:

Ale się czepiacie Oni mają prawo nie pamiętać takich rzeczy Na co komu wiedzieć kto jest bohaterem np. "Popiołów", powiedzcie sami czy w życiu codziennym przydaje się Wam to do czegoś? (no chyba, że ktoś polskiego uczy w szkole hehe)
Pozdrawiam wszystkich, którzy nie marnowali czasu na czytanie lektur, tylko przeznaczali go na nauczenie się czegoś przydatnego w życiu

Bo to jest klasyka i każdy szanujący się obywatel Polski powinien takie rzeczy wiedzieć.

kendzior napisał:

Wiesz klasyką i legendą jest dla mnie np. Michael Jackson a nie znajomość literatury która do mnie nie przemawia i jakos siebie szanuje i nie uwazam sie za gorszego od innych, dlatego żaden to wstyd. I może mam wiecej oleju w głowie niż ci "wielcy i oczytani" .

Dokładnie;)

RioColca napisał:

bonitaprincesa napisał:

RioColca napisał:

Ale się czepiacie Oni mają prawo nie pamiętać takich rzeczy Na co komu wiedzieć kto jest bohaterem np. "Popiołów", powiedzcie sami czy w życiu codziennym przydaje się Wam to do czegoś? (no chyba, że ktoś polskiego uczy w szkole hehe)
Pozdrawiam wszystkich, którzy nie marnowali czasu na czytanie lektur, tylko przeznaczali go na nauczenie się czegoś przydatnego w życiu

Bo to jest klasyka i każdy szanujący się obywatel Polski powinien takie rzeczy wiedzieć.

Bonitaprincesa, o tobie świadczy już nick jaki posiadasz. Czytam często twoje wypowiedzi na forach i uważam, że mądrością, a przede wszystkim inteligencją nie grzeszysz. To, że pamiętasz bohaterów lektur (bo pewnie jesteś teraz na etapie ich czytanie) nie świadczy o tym, że jesteś szanującym się obywatelem. Szanujący się obywatel powinien znać ogólną historię swojego kraju, ludzi dla niego zasłużonych oraz powinien posiadać wiedzę geograficzną i nie tylko na temat Polski. Jeżeli chodzi o książki to dla mnie klasyką są tylko te, które coś przekazują, czegoś uczą (jeśli chodzi o lektury to tylko  z okresu II wojny światowej). I nie ważne to jak nazywali się bohaterowie książki, tylko ważna jest jej treść, jej przekaz.
To tyle w tym temacie Pozdrawiam

zgadzam się w 100 %...i dajcie im już spokój

RioColca napisał:

bonitaprincesa napisał:

RioColca napisał:

Ale się czepiacie Oni mają prawo nie pamiętać takich rzeczy Na co komu wiedzieć kto jest bohaterem np. "Popiołów", powiedzcie sami czy w życiu codziennym przydaje się Wam to do czegoś? (no chyba, że ktoś polskiego uczy w szkole hehe)
Pozdrawiam wszystkich, którzy nie marnowali czasu na czytanie lektur, tylko przeznaczali go na nauczenie się czegoś przydatnego w życiu

Bo to jest klasyka i każdy szanujący się obywatel Polski powinien takie rzeczy wiedzieć.

Bonitaprincesa, o tobie świadczy już nick jaki posiadasz. Czytam często twoje wypowiedzi na forach i uważam, że mądrością, a przede wszystkim inteligencją nie grzeszysz. To, że pamiętasz bohaterów lektur (bo pewnie jesteś teraz na etapie ich czytanie) nie świadczy o tym, że jesteś szanującym się obywatelem. Szanujący się obywatel powinien znać ogólną historię swojego kraju, ludzi dla niego zasłużonych oraz powinien posiadać wiedzę geograficzną i nie tylko na temat Polski. Jeżeli chodzi o książki to dla mnie klasyką są tylko te, które coś przekazują, czegoś uczą (jeśli chodzi o lektury to tylko  z okresu II wojny światowej). I nie ważne to jak nazywali się bohaterowie książki, tylko ważna jest jej treść, jej przekaz.
To tyle w tym temacie Pozdrawiam

RioColca to kilka słów do Ciebie. Nie oceniaj mnie, bo mnie po prostu nie znasz. Login BonitaPrincesa to moja ksywka nadana przez kolegę Portugalczyka i tak zostało. Tak mnie po prostu nazywają znajomi.
Ale przejdźmy do meritum: tak się składa, że jestem zaledwie 3 lata młodsza od Filipa Bobka i maturę mam już dawno za sobą. W szkole średniej miałam beznadziejnego nauczyciela, który mało wymagał i mogłam praktycznie nie czytać lektur, ale je czytałam sama dla siebie, żeby coś wiedzieć, żeby mnie ktoś w przyszłości na czymś nie zagiął. To co człowiek się nauczy to jest jego największa wartość, fundament, inwestycja w samego siebie, tego czego nikt mu nigdy nie zabierze. Akurat czytanie tych lektur ma znaczenie dla budowania osobowości człowieka, uczą go wrażliwości i spoglądania na świat innymi oczyma.
A co do poziomu mojej inteligencji to skończyłam 3 kierunki studiów i zaczęłam czwarty. Jestem również w trakcie robienia doktoratu. Znam pięć języków obcych. Pracuję w takim miejscu gdzie przechodzi się przez grube sito selekcji intelektualnej. Pewnie jakbym była debilem to bym tego nie osiągnęła.
A teraz przytoczę fragment wypowiedzi Filipa Bobka w jednym z wywiadów, w którym określa pułap swoich fanów: "To zależy, jaki pułap wiekowy fanki reprezentują [śmiech]. A rozpiętość jest olbrzymia [śmiech]. Od tych, że tak się wyrażę, dopiero co kumatych, które już coś wiedzą, ale nie do końca rozumieją. Dla nich to jest Marek i będzie tylko Marek. Potem pojawia się "pan z telewizji", a dopiero później mamy Filipa Bobka". Ty zapewne zaliczasz się do tej pierwszej grupy.
A co do Filipa to jemu samemu było wstyd, że nie wiedział takich rzeczy. Nawet Pan Hubert Urbański powiedział: "po tym cała Polska was znienawidzi". Ale w tym wszystkim nie jest najgorsza niewiedza. Można czegoś nie wiedzieć. To jest dopuszczalne. Pamięć człowieka jest ulotna. Ale upieranie się co do prawdziwości swojej głupoty, którą się palnęło - tak jak to zrobiła Pani Julia Kamińska stwierdzając, że Tomasz Judym to "postać z "Lalki" Prusa, był związany z Izabelą". Za to Boryna to bohater Chłopów, których według niej napisał Żeromski to jest już żenada. Reymond za "Chłopów" dostał Nagrodę Nobla. Jak można nie wiedzieć takich rzeczy.
Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez bonitaprincesa (2009-12-28 22:54:39)

bonitaprincesa napisał:

RioColca napisał:

bonitaprincesa napisał:

Bo to jest klasyka i każdy szanujący się obywatel Polski powinien takie rzeczy wiedzieć.

Bonitaprincesa, o tobie świadczy już nick jaki posiadasz. Czytam często twoje wypowiedzi na forach i uważam, że mądrością, a przede wszystkim inteligencją nie grzeszysz. To, że pamiętasz bohaterów lektur (bo pewnie jesteś teraz na etapie ich czytanie) nie świadczy o tym, że jesteś szanującym się obywatelem. Szanujący się obywatel powinien znać ogólną historię swojego kraju, ludzi dla niego zasłużonych oraz powinien posiadać wiedzę geograficzną i nie tylko na temat Polski. Jeżeli chodzi o książki to dla mnie klasyką są tylko te, które coś przekazują, czegoś uczą (jeśli chodzi o lektury to tylko  z okresu II wojny światowej). I nie ważne to jak nazywali się bohaterowie książki, tylko ważna jest jej treść, jej przekaz.
To tyle w tym temacie Pozdrawiam

RioColca to kilka słów do Ciebie. Nie oceniaj mnie, bo mnie po prostu nie znasz. Login BonitaPrincesa to moja ksywka nadana przez kolegę Portugalczyka i tak zostało. Tak mnie po prostu nazywają znajomi.
Ale przejdźmy do meritum: tak się składa, że jestem zaledwie 3 lata młodsza od Filipa Bobka i maturę mam już dawno za sobą. W szkole średniej miałam beznadziejnego nauczyciela, który mało wymagał i mogłam praktycznie nie czytać lektur, ale je czytałam sama dla siebie, żeby coś wiedzieć, żeby mnie ktoś w przyszłości na czymś nie zagiął. To co człowiek się nauczy to jest jego największa wartość, fundament, inwestycja w samego siebie, tego czego nikt mu nigdy nie zabierze. Akurat czytanie tych lektur ma znaczenie dla budowania osobowości człowieka, uczą go wrażliwości i spoglądania na świat innymi oczyma.
A co do poziomu mojej inteligencji to skończyłam 3 kierunki studiów i zaczęłam czwarty. Jestem również w trakcie robienia doktoratu. Znam pięć języków obcych. Pracuję w takim miejscu gdzie przechodzi się przez grube sito selekcji intelektualnej. Pewnie jakbym była debilem to bym tego nie osiągnęła.
A teraz przytoczę fragment wypowiedzi Filipa Bobka w jednym z wywiadów, w którym określa pułap swoich fanów: "To zależy, jaki pułap wiekowy fanki reprezentują [śmiech]. A rozpiętość jest olbrzymia [śmiech]. Od tych, że tak się wyrażę, dopiero co kumatych, które już coś wiedzą, ale nie do końca rozumieją. Dla nich to jest Marek i będzie tylko Marek. Potem pojawia się "pan z telewizji", a dopiero później mamy Filipa Bobka". Ty zapewne zaliczasz się do tej pierwszej grupy.
A co do Filipa to jemu samemu było wstyd, że nie wiedział takich rzeczy. Nawet Pan Hubert Urbański powiedział: "po tym cała Polska was znienawidzi". Ale w tym wszystkim nie jest najgorsza niewiedza. Można czegoś nie wiedzieć. To jest dopuszczalne. Pamięć człowieka jest ulotna. Ale upieranie się co do prawdziwości swojej głupoty, którą się palnęło - tak jak to zrobiła Pani Julia Kamińska stwierdzając, że Tomasz Judym to "postać z "Lalki" Prusa, był związany z Izabelą". Za to Boryna to bohater Chłopów, których według niej napisał Żeromski to jest już żenada. Reymond za "Chłopów" dostał Nagrodę Nobla. Jak można nie wiedzieć takich rzeczy.
Pozdrawiam

No widzisz i jakos zrobili kariere w telewizji a ty sie czepiasz po prostu i twierdzisz ze nikt cie nie zagnie, myśle ze w bardzo prosty i szybki sposob cie zagina nie jeden tutaj, ale przez internet to kazdy jest odwazny. Myśle ze twoja znajomosc lektur nie wiele ci w zyciu pomoze. A jestem w stu procentach przekonany ze to czego oni sie zdołali nauczyć (Filip i Julka) to ty byś miała ogromne trudności. Mimo że jak twierdzisz jestes wybitnie wyuczona, znasz 5 jezykow to tak naprawde nie wielu tutaj obchodzi. Ja koncze liceum i nie czepiam sie nikgo ze nie zna tego czy tamtego, nie nazywam zenadą itd. Ty po prostu masz kompleksy na punkcie inteligencji i wiedzy ogolnej człowieka. Pamietaj jedno ze trzeba tolerowac kazdego czlowieka jakim jest, a z twoim wykształceniem to mozesz co najwyzej siedziec w papierkach albo zrobic magisterke i uczyć w szkole za marne grosze i przestan sie czepiac Julki czy Filipa bo jeśli chodzi o aktorstwo to mozesz im co najwyzej pozazdrościć sławy a to ze nie znają lektur to za tydzien nikt nie bedzie nawet o tym pamietał.

Ten post jest swojego rodzaju eksperymentem naukowym "Jaki poziom kultury i znajomości świata reprezentuje teraz polskie młode społeczeństwo i do czego doprowadza reforma szkolnictwa". Z góry dziękuję za wypowiedzi.

Ostatnio edytowany przez bonitaprincesa (2009-12-29 10:27:48)

agi napisał:

ludzie dajcie sobie spokój, nie mieliście w swoim życiu takich wpadek? Pewnie nie jedną i to bardziej kompromitującą. Jakbyście byli pod odstrzałem mediów to też by coś na was znaleźli - nie to to co innego.

To miało na celu wywołanie dyskusji społecznej, poznania argumentów za i przeciw. Nie miało na celu wywołania żadnej burzy społecznej przeciwko Filipowi i Pani Julii, ale mianowicie to zrobiło. Nie miało zamiaru ich skrytykować, każdemu się zdarzają wpadki. Nie mam zamiaru potępiać Filipa, bo tak się składa, że on akurat mieszka w tym samym bloku co ja.