Zapomnijmy o tych nieporozumieniach

W odcinku 178 czeka nas kolejna ekscytująca rozmowa Marka (Filip Bobek) z Pauliną Febo (Maja Hirsch).

- Jak to odwołać ślub? Przełożyć w sensie? – Paulina będzie w szoku.

- Nie przełożyć, tylko odwołać – powie Marek prosto z mostu.

- Zaraz, zaraz, poczekaj. Zdajesz sobie sprawę, że wszystko jest zarezerwowane? Na przyszły tydzień? Wszyscy już mają bilety…

- To jest najważniejsze? Rezerwację można odwołać – zauważy przytomnie młody Dobrzański. – Jeśli chcesz, wezmę to na siebie.

- Nie chcę, żebyś to brał na siebie, nie chcę niczego odwoływać. Po prostu zapomnijmy o tych nieporozumieniach i zróbmy tak, jak było ustalone.

- Nieporozumieniach? Paula, ja cię zdradziłem, oszukałem… - przypomni Marek.

- To teraz przynajmniej nie rób już problemu. Ślub się odbędzie! – stwierdzi Paula, nie znosząc słowa sprzeciwu.

- Nie – odpowie Marecki.

- Tak!

- Paula, nie poznaję cię.

- Ty mnie nie poznajesz? A co ja mam powiedzieć?!

- Odkąd pojawiła się tutaj ta pokraka, zachowujesz się jak pomylony!

- Paulina, hamuj się.

- Sam się hamuj! Nikt nigdy mnie tak nie upokorzył. Jak mogłeś mi to zrobić?! Co? Chciałeś jej udowodnić, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda? Tak? Dlatego jej to napisałeś w książce, którą ja ci dałam? Robin Hood dla ubogich. Tobie… tobie trzeba współczuć! Lekarza potrzebujesz, wiesz?

- Paulina, mogę tylko próbować cię przepraszać do skutku… Wiem, że nie zasłużyłaś sobie na to.

- Nie zasłużyłam?! Dobre sobie! Nie zasłużyłam sobie na to. Nie zasłużyłam sobie na to, żebyś mi zmarnował moje marzenia? Plany?

- Na pewno je jeszcze zrealizujesz…

- Czy ty wiesz, ile ja przez ciebie przepuściłam okazji?

- Ile?

- Więcej niż myślisz. Nie wierzysz mi?

- Wierzę.

- Mogłam mieć każdego. Każdego, rozumiesz? Mogłam mieć to wszystko już spełnione, wszystkie plany zrealizowane. Siedzieć teraz w Mediolanie, popijać machiatto z dwójką uroczych dzieci… Antoniną i Aleksem. I zastanawiać się, na jaki fashion week mam się wybrać!! Ale nie! Tradycja w rodzinie, nasi rodzice, Helena, Krzysztof, przystojny syn, wspólna firma…

- Chciałaś wyjść za mnie ze względu na wspólną firmę? – Marek będzie zdumiony.

- I co ja im wszystkim powiem?

- Ja się tym zajmę. Odwołam i zapłacę za wszystko…

- Zapłacisz na pewno. Żałuję każdego momentu, który dla ciebie poświęciłam. Każdej sekundy, którą spędziliśmy razem.

- Właśnie mi uświadamiasz, że ja też – skwituje Marek.