Autor: Carmen


Wszystkie Markoholiczki i wszyscy Uloholicy, a więc wszyscy BrzydUlomaniacy razem wzięci uważają - i chyba zresztą słusznie - że odcinek nr 158 zakończył się w bardzo ciekawym (o ile nie najciekawszym) momencie. Ula (Julia Kamińska) i Marek (Filip Bobek) oddają się namiętnościom w biurze, a tu w kierunku gabinetu prezesa Domu Mody Febo&Dobrzański zmierza Viola (Małgorzata Socha)…

Pikanterii tej scenie dodaje jeszcze fakt, że Violetta Kubasińska została wysłana na przeszpiegi przez Paulinę Febo (Maja Hirsch). Czy wywiąże się z powierzonego jej zadania? Co zobaczy na własne oczy, gdy wkroczy do gabinetu Marka? Czyżby samego prezesa w miłosnej akcji z BrzydUlą???

Zdradzamy, że Viola Kubasińska przeżyje szok. Powód? Spodziewa się Dobrzańskiego z jakąś wystrzałową modelką, a ujrzy go z… Ulą. Nie, co za porażka… Co ona teraz powie Paulinie? Że nie ma dla niej żadnego “mięsa”? Znów zawiedzie przyjaciółkę… I pewnie ostatecznie ją straci.

Na domiar złego Marek, który bardzo ucieszy się na widok Violi, poprosi ją, by została w biurze i pomogła jemu i Uli w przygotowaniu raportu dla zarządu… Dla Violi będzie to cios prosto w serce. Do tego jeszcze jest taka głodna… Marek mógłby chociaż zamówić jakąś pizzę…

Tak czy inaczej Viola nie przyłapie Uli i Marka na seksualnych ekscesach. Dzięki Uli, która w odpowiednim momencie przerwie Dobrzańskiemu jego śmiałe poczynania, mówiąc mu, że ona tak nie może. Zdąży nawet zapiąć bluzkę. Tylko okularów nie włoży na nos, co nie ujdzie uwadze wścibskiej Violetty.

Gdy Kubasińska będzie już wychodziła z biurowca F&D, do głowy wpadnie jej szatański pomysł: zmyśli Paulinie, że Marek ma romans z BrzydUlą! Bo co innego może jej powiedzieć? Musi się ratować chociaż takim niewinnym - jej zdaniem - kłamstewkiem…